Przed Zaporą żywioł tylko liznął Międzygórze zalewając głównie piwnice i uszkadzając drogi.
Poniżej zapory rozpędzała się fala powodziowa.
Nasza parafia dzięki Bogu niewiele odniosła strat podczas powodzi. Podczas kulminacji która była w niedzielę rano w Jaworku woda z ulicy przelewała się przez teren kościoła i zaczęła wdzierać się do przedsionka świątyni ale w środku za drzwiami była tylko mała kałuża. Dzięki szybkiej interwencji parafian którzy ułożyli worki woda została puszczona dalej ulicą w dół.
Niestety trudno było się przedrzeć przez zalany teren i odwołałem Mszę Świętą z myślą, że może uda nam się zorganizować popołudniu ale z powodu awarii energii elektrycznej została też przerwana łączność telefoniczna.
Jedynie z jakiś strat, to w naszych kościołach oraz w domu parafialnym zostały zalane piwnice które osuszamy oraz czeka naprawa zatkanych kanałów burzowych i nie wiemy na ile ucierpiał mur przy kościele w Jaworku.
GALERIA
Ps.
Na wysokości kościoła parafialnego w korycie Wilczki figurka św. Jana Nepomucena pod brzózką ocalała.